solarena
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:36, 05 Mar 2009 Temat postu: Zwyczaj picia herbaty |
|
|
Wysłany: Wto Lis 07, 2006 7:22 pm
Zwyczaj picia herbaty
umarłam w chwili narodzin
i umierałam na nowo każdego dnia
niepokój roztrzaskał pamięć
opróżnił
brak ci poczucia humoru
żyjesz popijając wykwintny napój
nagle w ciszy tylko łyżeczka zagada
nie przesłodzisz myśli
rozlane w niewłaściwym miejscu
spłyną po czystym obrusie
na zewnątrz świat ten sam
sypie drzazgami
czarne koty wchodzą przez okno
choć o kotach nie miało być mowy
w wierszu pies zaśpiewa metaforą
taki obrazek do kontrastu z resztą
obrysuj fioletową obwódką usta
oczy będą bardziej widoczne
świat bez oddechu o dwóch maskach
ani jedna prawdziwa
wołam
żaden głos ze mnie
trawię nieprawdziwy czas
niebo schyla się do ziemi w ukłonie
ta unosi się ku górze i znowu opada
nie każdy potrafi umierać z braku lub nadmiaru
herbata ma smak przygryzionych warg.
czeka nas bardzo długa zima
o jasnoniebieskim odcieniu
07/11/2006
stary krab
Cholerka, to aż tak.
Łyżeczka towarzyszy mi przy kawie; herbaty nie słodzę. A wiersz mnie dotknął do żywego. Jak obmacywanie chorej wątroby. Melancholia ze skłonnościami do rozpamiętywania, a może nawet dokuczania samemu sobie.
Myślę, że słowa, tekst wiersza, ratują od duchoty milczenia.
Christine
Wiersz jest faktyczni przytłaczający. Szukasz w sobie klucza do przyjmowania tego co jest, ze stoickim spokojem. To w twoich wierszach jest najważniejsze, pulsują tobą.
Jednak forma tym razem domaga się dopracowania, spójrz na ten wiersz jeszcze raz na zimno, bez emocji.
Są niepotrzebne powtórzenia, a i trochę niepotrzebnych zwrotów /moim zdaniem, oczywiście/.
Tu jest powtórzenie, chyba niezamierzone:
nie każdy potrafi umierać z braku lub nadmiaru
z miłości albo jej braku
Za dużo warg i herbaty, te wersy bym wyrzuciła, jako przegadane:
"obrysuj fioletową obwódką wargi
oczy będą bardziej widoczne"
"herbata ma smak zagryzionych warg"
"o jasnoniebieskim odcieniu"
Pozdrawiam, Areno Smile
Messalin Nagietka
Arenko - nie za długi wiersz?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
arena
Qurcze, raz mi się napisało długo… Macie racje, popatrzyłam innym okiem i i odbyło się strzyżenie, trochę go oswoiłam … ciekawe, czy ta wersja bardziej lekkostrawna. Dziękuję za krytykę, jest motywacją do pójścia w innym kierunku. Buźka Arena
Skała
twardy ten Twój orzech, ale pewnie taki miał być
przecież nie wszystko musi być podane na talerzu bo niewiadomo od razu czym jeść.
ale jeśli przy herbacie można dojść do takowych wniosków to zaczne pić herbatę
Christine
Areno, po tych "kosmetycznych poprawkach wiersz jest super Smile
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez solarena dnia Czw 22:33, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|