solarena
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:51, 26 Lut 2009 Temat postu: Osiemsetny kilometr autostrady |
|
|
Pon Paź 09, 2006 7:15 pm
Osiemsetny kilometr autostrady
długa droga po krótkie spojrzenie
zdążyć
do kruchości w dłoni
w proroka nie wierzę
sala balowa
muzykanci na kanapie
najpierw piwniczne korytarze
nade mną
gładka twarz
poza chronologią
chcę napisać wiersz
nawet kiedy gradobicie
nie zostawi śladów
w śnieżnej próżni
składam na pamięć
czarne
ściśnięte zapachy
duszę
co jest prawdziwe
w kroplach słońca
28/09/06 Arena
mewa
niezwykły wiersz , taki gdy dusza poza...
"co jest prawdziwe
w kroplach słońca"
tego prorok nie wie, wie wszystko, ale tego nie.
Niezwykłej urody wiersz.
pozdrawiam serdecznie:)
ella_hagar
Podoba mi się, tytuł także...
Odczytuję jako refleksję o życiu. Droga przez nie, jak autostrada
I ta kruchość ludzkiego życia, krótkotrwałość. Kruchość marzeń, niepewność losu... Kruchość w dłoni.
Życie, jak taniec – sala balowa kusi do tańca. Zatańczysz , jak zagrają muzykanci?
I pamięć. Też krucha, niepewna. Może wiersz to sposób na zapis zdarzeń... coś trwałego wobec czasu i przemijania?
Długa autostrada, na której końcu lśnią w słońcu dawne zapachy i wnętrze duszy. Co pozostanie na końcu drogi? Co jest prawdziwe w świetle słońca?
Hmmm... jakoś tak właśnie... poczytałam
Pozdrawiam Areno.
Miło, że znów jesteś.
Christine
Niesamowity wiersz. Wchodzi w podświadomość, tam, gdzie jesteśmy sobą, nawet gdy nie znamy granic pomiędzy tym co jest prawdziwe, a co tylko złudzeniem.
Bardzo dojrzała twoja poezja, Areno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|