Forum www.amarylis.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Lot nad własnym gniazdem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.amarylis.fora.pl Strona Główna -> SOLARENA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
solarena




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:24, 05 Mar 2009    Temat postu: Lot nad własnym gniazdem

Wysłany: Czw Lis 16, 2006 11:01 am


Lot nad własnym gniazdem


wierszami przyswajam siebie
światu
przemycam na drugą stronę
kamienne tablice

przylegam do twarzy lustra
do wszelkiego
słowa

wrastają korzeniami w głąb
początku
kiedy myśli
łamały skrzydła o wierzchołki

wydzieram kartki z namiętnika
pióra przestają być wieczne
na bezwietrznych stronach
na pięciolinii dziesiątek
nie będzie
wiersze przeżyte do końca
wysypię w piasek
czas

że
byłam kochałam
żyłam pisałam
wieczność jest dowodem
nie dokończonego


Christine

Tak właśnie jest: wierszami przyswajamy siebie światu.
Pięknie to ujęłaś Smile


Messalin Nagietka

nikt nie odfruwa
tylko leci
acz, wedle uwag
branyc z sieci
jest tylko jedna żech stworzyłaś
wiersz jakich w locie ni ma
z ukłonikiem i pozdrówką MN


Shibbi

Za przemycanie i kartki z namiętnika - POMNIK Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

hak
amarylistalgicznie oj . to wytwór kolejny . tylko - do ostatnich wersów zapodan on ci jest sposobem subtelnym , aż do > byłam, kochałam ... , które to wersy z trudnością przełykam . jakby nie ta bajka emocjonalna.
Cieplozdrav Mr. Green


amandalea

Cytat:
wierszami przyswajam siebie
światu

...popłynęłam z wierszem Smile

gurami


mnie się też bardzo podoba...sposób wyrażania myśli...śliczny
pozdrawiam
gur

Tymoteusz Brzeziński

jak lot nad kukułczym gniazdem Smile jest wiersz


Justyn

Niezwykły początek, zwrócę uwagę nie tylko na "przyswajanie siebie światu" (co już zostało zauważone), ale również na "przemycanie na drugą stroną kamiennych tablic" i "łamania skrzydeł o wierzchołki". Taką lirykę bardzo cenię.
Myślę, że koniec (zwłaszcza przedostatnia część) trochę słabszy, nie dorównał bardzo dobremu początkowi wiersza, a "namiętnik" pisany kursywą wyrasta na słowo-klucz do "przeżycia wiersza do końca". W moim odbiorze niepotrzebnie, ale może tylko ja nie preferuję fragmentów pisanych kursywą.
Ogólnie wiersz bardzo dobry, mimo że trochę pokrytykowałem. Mruga Pozdrawiam.

arena


Dziękuję bardzo za zatrzymanie się nad tym po-tworkiem. I szczególnie za krytyczne spojrzenie – tak, tytuł, Tymoteuszu, nie jest przypadkowym nawiązaniem do filmu. Justynie – namiętnik kursywą, bo to „wynalazek” słowny nie mój, a bardzo mi przypadł do gustu (Gretkowska). Długo medytowałam nad tą końcówką. Myślę, że macie rację – za dużo i za wprost…. lepiej zostawić księżycowe połacie, ale te dwie ostatnie takie trochę „sentencyjne” chyba zostawię.
Pozdrawiam wszystkich gorąco i dziękuję.
Arena


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez solarena dnia Czw 23:15, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.amarylis.fora.pl Strona Główna -> SOLARENA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island