solarena
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:48, 05 Mar 2009 Temat postu: jabłoń rodzi owoc |
|
|
Nie 18:15, 27 Lis 2005
jabłoń rodzi owoc
(dla Nicoli)
wypadają z ust słowa
w spojrzeniu gryzą
zaparte na wysokości siebie
nie do pokonania
na swoich przedmieściach
rysują dom nieobecnych
to moje-twoje nienaruszalne
wyznacza perspektywy strach
o każdego z nas a jednak cisza
zamiera powoli a jednak
słowo kona szybciej
sól w woreczku
krysztali się nieważność
zawisa jak przęsło
do brzegu za daleko
do niego za prosto aby było bliżej
żaden wiarołomny doradca
nie wystarcza byśmy się nie kochali
a jednak nie dajesz wiary
że jeszcze jest a już odszedł
słowo zamyka usta
hewka
Nie 20:38, 27 Lis 2005
Baaardzo, i ta koncowka, jest przepyszna.
No i co... znow do ulubiencow, myk Smile
Pozdrawiam Cie Areno, serdecznie .
dziewczynazperłą
Nie 21:12, 27 Lis 2005
nie jestem pewna czy dobrze interpretuję
zrozumienie porozumienie
ranienie słowem
ten tytuł i dedykacja.....
areno porusza mnie Twój wiersz
może kiedyś gdy inni już skomentują
pomożesz mi go zrozumieć w pełni
arena
Nie 21:19, 27 Lis 2005
Chętnie Perełko, ale poczekam...chciałabym, aby był wierszem dla każdego. Jeśli mogę naprowadzić - dedykacja jest dla syna. Pozdrawiam serdecznie Arena
dziewczynazperłą
Nie 21:23, 27 Lis 2005
tak podejrzewalam że to dla syna
i tez uważam ze trzeba poczekac
hak
Nie 21:55, 27 Lis 2005
Nie wiem ile Twe dziecię leciwości ma na karku, ale widzę przeżywamy podobne rozterki.
Przedkłony ciepliste Mr. Green
Nicci
Pon 15:52, 28 Lis 2005
Mnie najbardziej "trafiła" druga zwrotka.
Oddzielenie jest nieuniknione...
Post został pochwalony 0 razy
|
|