Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Olszewski
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:00, 20 Mar 2010 Temat postu: Riesling |
|
|
Może to nietypowe zachowanie,
a jednak lubię gdy riesling jest mocno schłodzony
- jak wódka. Gdy rosa z powierzchni butelki
tańczy, scala się w bukiet po zewnętrznej.
Może nawet i to się nie godzi,
a jednak wolę miast sera
makrelę wędzoną. Soczystą, tłustą,
sączącą omega trzy przez palce
do pępka kubków smakowych.
To nie jest parkiet dla pinot, merlot, czy chardonnay.
To nie jest scena klarowna, aksamitna, czy satynowa.
Nie mała - te opowiada się przy kominku.
Choć tu wolę bogatą w garbniki kadarkę
- pozwala przetrawić codzienności,
żale, smutki i rachunki do zapłacenia.
A riesling? Ty wiesz, że nigdy nie śpiewa
na tę samą nutę, że jest jak kielecka wiosna.
Pamiętasz luty, w którym przeprowadziliśmy ś.p. palmę
z parku w Pszczynie na ulicę Pocieszka?
Podobało się jej. Wiosna zaczęła się już w październiku.
Gdybyś wówczas poprosiła o kieliszek słodkiej madery,
nikt by nie znalazł złotego krążka we włosach,
przy wigilijnym stole siedziałabyś jak zawsze
- w tym samym gronie. A dziś?
Nocami szukałabyś na dyskotekach ojca,
który pozwoliłby Ci napisać wiersze o kobiecości.
A co Ty byś wiedziała o kobiecości?
Mocno schłodzony riesling nie pisze wierszy rymowanych
z zachowanym rytmem i nie spełnia normatywnych zachcianek.
Nie chadza w ciepłych papućkach, po grubym dywanie
i nie da się złapać, obejrzeć, zrozumieć.
Drapie jak diament po szybie wersy, składa strofy,
miesza się z tranem - prawdziwym, o delikatnym odcieniu
morskich kryształków soli i...
Może to się nie godzi. Może jest i inaczej,
niż sobie wymalowałaś w pamiętniku nastolatki
i może czasem denerwuje, gdy - nie tyle cieszy,
co cieszyć się chce Tobą.
Bo jest jak nadreński deszcz z porywami wiatru
i choć drażni, to nie da Ci skruszeć, spylić się
i rozwiać na białe kartki.
W kombinacji ze schłodzonym rieslingiem
nie jesteś ziemią pod kwiatki, ale drzewem owocowym
z brzoskwiniami, pozimkami, a nawet kwitnącymi pieczarkami
na samej koronie, na której usiądzie ptak.
Czarny kruk z wierszy Edgara Poe.
O nim jednak napiszę Ci dopiero zza marmurowej ściany.
Dziś pijemy nasze cierpkie wino.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Christine
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:31, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pięknie piszesz, Marku, ale trochę tak, jakbyś już wszystko wiedział.
Ejże, wszystko jeszcze przed tobą, a raczej przed wami, bo w wierszach istniejecie we dwoje - troje, ale liczba nieistotna, bo temat jeszcze nie zamknięty
Wiele jeszcze do zgłębienia tajemnic, chociażby otchłani kobiecości, która zawsze zaskakuje.
Pory roku jednakowo następują po sobie, ale nigdy nie są takie same. Oto nadeszła wiosna, tu i ówdzie spod pryzmy śniegu krokusy nieśmiało rozwijają kolory. Jeszcze brak zieleni, ale jak wystrzelą pąki, to szybko nadrobią stracony czas.
Każda wiosna jest inna... dla każdego z nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Olszewski
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:04, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Christine napisał: | Wiele jeszcze do zgłębienia tajemnic, chociażby otchłani kobiecości, która zawsze zaskakuje. | Co racja, to racja...
Poczekajmy więc na Tę (najważniejszą) wiosnę. A kto tam wie, czy liczbą wówczas będzie trzy, czy może trochę więcej (temat wszak niezamknięty).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shibbi
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:40, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
hmm..... nie wiem czy piękny -
ale cudownie się czyta - i z rozkoszą teleportuje od stolika do stolika - coraz to z innym kieliszkiem w dłoni
dzięki za ucztę duchową w "rajsko - reńskim" towarzystwie
eh:) zabieram - niech Cię Panie Marek dundel ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Olszewski
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:59, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A co to ten on, ten "dundel"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christine
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:25, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Haha, Shibbi napisała dundel,
a ja sobie poszukałam dundera:
dawniej, żartobliwie: piorun; dziś żywe w potocznych związkach frazeologicznych "niech cię (mnie, go itp.), to dunder świśnie" albo "bodaj cię (mnie, go itp.), to dunder świsnął" - niech przepadnie; niech cię (mnie, go itp.), to piorun strzeli
Znalazł się też dundel!
* dundel 1. [wydzielina z nosa]: No ty, gzubie chamański, jeszcze ci dundel pod klubrem dobrze nie uschnął. Dundel ci z nosa zwisa. Zeńć mi z oczu luntrusie mówie bo jak cie rne w kalafe to ci dundle z klubra poletom. 2. żart. [malec, smarkacz]: Biegał sobie taki dundel. Ty mały dundlu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Olszewski
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:06, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
...łoj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hewka
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:03, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
duzo i gesto, ale na temat, powialo wiosna a winko, tez lubie, dobry wiersz Marku, cieplej mi sie zrobilo po przeczytaniu, dzieki
pozdrowienia sle i wszystkiego dobrego Wam zycze:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hewka dnia Czw 20:03, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary krab
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:33, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A to Ci znawca i koneser! Przemyślenia, zgłębianie, poetyzowanie.
Ściskam dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Olszewski
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:01, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
stary krab napisał: | A to Ci znawca i koneser... |
Coś w tym jest (może nie tyle znawca, co smakosz z odrobiną wiedzy i doświadczenia).
Tyż ściskam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ella_hagar
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:59, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy mówię, Marku, że piszesz wiersze narracyjne, czyli takie w których zasadnicze znaczenie ma, co się mówi, nie zaś to, jak to się robi , to nie mam nic złego na myśli. Wręcz przeciwnie. : )
W twoich tekstach nie brakuje poezji, czyli tego czegoś głębszego, poważniejszego, a lirycznego.
Zawsze pozostawiasz takie wrażenie, że jesteś bardzo świadomy tego co piszesz. A piszesz jakby z namaszczeniem.
Jest w wierszu czucie. Nie ma sztuczności.
Często myślę, że chyba przydałoby się trochę dzikości, trochę pieprzu czy czegoś podobnego. Że dobrze byłoby dodać więcej niepokoju, niepewności, zagadki.
Ale to już kwestia tego, czego w ogóle szukam w poezji i kwestia gustu.
Czyta się Twoje wiersze. Słowa płyną. Jest przyjemnie przy czytaniu. Ładnie.
: )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|